Etykieta komórkowa cd.

Korzystanie z telefonów komórkowych w przestrzeni publicznej wciąż budzi wiele emocji i kontrowersji. Wciąż brakuje jasno określonych zasad ich używania także podczas spotkań służbowych. Co zrobić? Jak to rozwiązać? Przecież jak mówi przysłowie z każdej sytuacji jest wyjście, więc czy dobrze będzie widziane, jeśli wyłączy się dyskretnie telefon przed wejściem na spotkanie. A może lepiej zabrać aparat ze sobą, ostentacyjnie go wyłączyć odgrywając one – men – show pod tytułem: „Zobacz jak ciebie szanuję, skoro wyłączam dla ciebie mój telefon” a następnie położyć go na stole przed sobą. A jeśli telefon pozostaje włączony, to powinno się go trzymać przy sobie czy schować do torby, wyciszony czy z włączonym dzwonkiem? Co z odbieraniem rozmów w czasie trwania spotkania?

Kolejne wątpliwości mogą nachodzić także podczas biznes lunchu. Czy wypada mieć włączony telefon? Jak zachować się w momencie nadchodzącego połączenia? Przeprosić, podać powód i odebrać czy wręcz przeciwnie?

Co na to eksperci? Przeprowadzone badania wskazują, że ludzie, którzy są niepewni swojej pozycji odbierają każde nadchodzące połączenie, a nawet sami potrafią dzwonić podczas służbowych spotkań – oczywiście przepraszając i przy tym usprawiedliwiając się w zarozumiały sposób, że są tak bardzo zajętymi, zapracowanymi i niezastąpionymi osobami. Natomiast ludzie pewni siebie, nie posiadający kompleksów odnośnie swojej pozycji zawodowej  zastawiają telefony wyłączone albo jeśli to konieczne bez zbędnych przechwałek mają je włączone.

Mnie osobiście drażnią sytuacje, kiedy ktoś omawiając ze mną ważne sprawy koniecznie musi odebrać telefon, przez co zostaje zakłócone spotkanie a ja przy tym czuję się zlekceważona. Próbując załatwić kilka spraw jednocześnie, zazwyczaj nie uda się tego wykonać. Choćby dlatego, że takie przerywniki w postaci co i raz dzwoniącego telefonu, będą rozpraszać. Spotkanie służbowe to nie koszmarna randka, z której trzeba się ratować naglą wiadomością od przyjaciół będących w nagłej potrzebie.


Dodaj komentarz